Wiosna, ach to ty! Sezon na głupotę – czas start!

Wiosna – piękna pora roku, którą wszyscy kochamy. Budzimy się razem z przyrodą do życia po zimowym letargu, ale odnoszę wrażenie, że nasze mózgi robią to z pewnym opóźnieniem. Ok, wypadki i tragedie zdarzają się przez cały rok, ale ja odnoszę wrażenie, że na wiosnę i w lecie następuje ich prawdziwa kulminacja. Skłonna jestem nawet nazwać okres wiosenno – letni sezonem na głupotę. Dlaczego? Oto kilka przykładów.

1. Wypalanie traw

Prawdziwa plaga szczególnie w okresie przedwiośnia, kiedy po zimie ujawniają się suche trawy, niewykoszone jesienią. Komu się chce to teraz kosić? Najlepiej spalić i po kłopocie, a dodatkowo się kleszcze siedzące w tych trawskach powybija. Owszem, ale to jedyna zaleta wypalania traw. Przede wszystkim pamiętajmy, że w Polsce jest to nielegalne i jeśli zrobi się z tego pożar lub ktoś zgłosi to na policję, możemy mieć kłopoty. Po drugie, wypalanie traw przynosi więcej szkody niż pożytku. Pisałam już o tym kiedyś – POCZYTAJ.

Nie tylko jest to ryzyko pożaru, który szybko może rozprzestrzenić się i zająć nawet las czy okoliczne zabudowania, a to może skończyć się tragedią. Zwłaszcza teraz jest bardzo niebezpiecznie, bo nie było wiosennych roztopów mimo nieco bardziej śnieżnej zimy niż ostatnie. Brak opadów i wysokie temperatury w marcu powodują suszę i duże zagrożenie pożarowe. Ponadto wypalanie traw niszczy ekosystem glebowy, zabijając organizmy żyjące w glebie i niszcząc korzenie oraz nasiona roślin, które już nie odrosną. Dym zanieczyszcza powietrze i może doprowadzić do tragedii ograniczając widoczność w przypadku zadymienia drogi. Najgorsze jest jednak to, że w tych trawach żywcem palą się zwierzęta, a dokładnie ptaki, które mają tam gniazda, zające czy jeże. O ile dorosłe osobniki jeszcze zdążą uciec, o tyle młode nie mają szans, a wiosna jest właśnie porą rozmnażania. Wypalanie traw to przejaw szczytu głupoty!

2. Motocykle na drogach

Zimą jazda po zaśnieżonych czy oblodzonych drogach nie jest komfortowa, więc miłośnicy dwóch kółek odpuszczają. Jednak wiosną odbywa się zmasowany atak motocykli na polskie drogi. Nie miałabym nic przeciwko tym pojazdom, gdyby ich kierowcy potrafili nimi jeździć. Tymczasem traktują oni ulice jak tory wyścigowe i zap…ją nie zważając na innych uczestników ruchu ani na przepisy ruchu drogowego, które ich dotyczą tak samo, jak samochodów. Wysyp wiadomości o wypadkach z udziałem motocyklistów – samobójców za 3, 2, 1…


3. Szaleństwo nad wodą

Marcowa pogoda w tym roku dobitnie informuje nas, że zaczęła się ta cieplejsza część roku. Jeśli taka aura się utrzyma, będzie skłaniała do weekendowych wypadów nad wodę, zwłaszcza że przed nami kilka długich weekendów. Niebawem bowiem Wielkanoc, później Majówka, a w Czerwcu Boże Ciało. Można się więc spodziewać, że już niedługo newsy z Ukrainy zaczną być przeplatane informacjami o kolejnych utonięciach. Ludzie przez zimę zapominają o tym, jakim żywiołem jest woda. Chcą się wyszaleć po zimowym leniuchowaniu w domu i kończy się to tragediami. Nie mówiąc już o tym, jak wielu pije przy tym alkohol. Rzucanie się na ratunek innym, kiedy samemu nie umie się pływać, to także istna głupota. Myślmy trochę, bo to naprawdę nie boli, a może uratować życie. Pisałam o tym kiedyś we wpisie o wyjazdach na wakacje – ZOBACZ.

4. Zaskakujące burze

Za nami zima, która niespodziewanie była trochę burzowa. Jednak to i tak nie to samo, co wiosna i lato. W czasie zimy, kiedy aura jest spokojniejsza, zapominamy o tym, jak bardzo niebezpieczne są wiosenne i letnie burze. Od kilku lat przybierają one na gwałtowności i ostatnio mamy do czynienia z coraz większą ilością nawałnic z silnym wiatrem, oberwaniami chmury i dużym gradem. I za każdym razem po takich burzach mamy informacje o tym, że burza zaskoczyła nagle obóz harcerski, ludzi na górskich szlakach albo piorun uderzył w drzewo, pod którym schowali się ludzie albo ktoś zaparkował auto. Ręce opadają zawsze na takie newsy, bo jest tyle możliwości śledzenia burz, dzięki którym można się przygotować na niebezpieczne zjawiska (pisałam o tym TUTAJ), a w kółko jest wałkowane, że nie wolno chować się i parkować pod drzewami, a najlepiej na czas burzy w ogóle zostać w domu. Pisałam też kiedyś o tym, co robić, a czego nie wolno w czasie burzy – ZOBACZ.

Halo! Budzimy się!

Kochani, zima nie może odbierać nam rozsądku i czujności. Nie możemy zapominać o bezpieczeństwie własnym i innych rzucając się w wir wiosennych aktywności. Pamiętajmy, że najczęstszą przyczyną wypadków i tragedii jest nasza głupota i bezmyślność, jak również brawura, chęć zaszalenia, popisania się i nieświadomość zagrożenia. Uświadamiajmy przede wszystkim nasze nastoletnie dzieci, które już coraz częściej same wychodzą z domu. Na koniec będzie ostro, bo ja nie lubię owijać w bawełnę. Naprawdę jak czytam czasem niektóre rzeczy w mediach to nie mogę uwierzyć, że ludzie naprawdę mogą być aż tak głupi. No cóż, głupota też nie boli, podobnie, jak myślenie, ale wybór należy do człowieka…


Podoba Ci się to, co piszę? Teraz możesz okazać mi wsparcie, które pomoże mi w prowadzeniu i utrzymaniu tego bloga. To symboliczna kawa, która znaczy dla mnie bardzo wiele. Stawiając ją i wspierając mnie, stajesz się współtwórcą bloga i honorowym członkiem społeczności! 🙂 Więcej o tym sposobie wsparcia przeczytasz TUTAJ. Myślę, że pomoże Ci to zaufać i podjąć decyzję. Przypominam też osobom zainteresowanym copywritingiem i początkującym o zapisach na kurs, których można dokonać właśnie poprzez Buycofee. Z góry dziękuję za Twoje wsparcie. Będę Ci bardzo wdzięczna. 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to