Przemoc domowa – nie udawaj, że nie widzisz!

Często media podają informacje o tym, że do szpitala trafiło pobite dziecko. Jednak dopiero historia Kamila z Częstochowy wstrząsnęła całą Polską. Chłopiec wczoraj zmarł. Nie będę już pisała o tym, co robił mu ojczym, bo nie wiem, jakim zwyrolem trzeba być, żeby zrobić coś takiego komukolwiek, a zwłaszcza dziecku. W przypadku Kamila zawiodło wszystko i wszyscy. Zawiodły MOPS-y, sądy, szkoła, sąsiedztwo. Chłopak mieszkał nie tylko z rodzicami, ale też rodzeństwem, również przyrodnim, starszym oraz wujem i ciotką, którzy woleli udawać, że nic się nie dzieje. Łamię dziś swoją zasadę – nie ma wpisu dotyczącego copywriitngu jak zawsze na początku miesiąca, więc przepraszam tych, którzy na niego czekają. Będzie później, bo dziś jest inny temat, na który nie można spuścić kurtyny milczenia. Przemoc domowa – nie możemy udawać, że jej nie ma!

Przemoc domowa – dlaczego boimy się o niej mówić?

Dotyczy to zarówno ofiar, jak i wszystkich innych, którzy wiedzą, ale mają w dupie i wolą milczeć, zamiast pomóc. Jestem świeżo po emisji odcinka mojego ulubionego serialu, który podejmował właśnie temat przemocy domowej. Nikt nie spodziewał się, że właśnie w takich okolicznościach będzie emitowany. Historia Kamila powinna zostać zapamiętana i wszyscy powinni z niej wyciągnąć wnioski! Nie można bać się mówić o przemocy domowej! Jeśli widzisz, wiesz, że ktoś jest bity, krzywdzony, źle traktowany – do jasnej cholery nie bądź tchórzem, tylko reaguj! Chyba nie chciałbyś, żeby Tobie ktoś obijał gębę w domu codziennie, wrzeszczał na Ciebie, gasił ci papierosy na skórze, polewał wrzątkiem, sypał sól na rany! Ludzie obudźcie się, żeby nie było kolejnych takich tragedii!

To samo niestety dotyczy samych ofiar. Jeśli jesteście bici to wy też nie milczcie, bo chyba macie tego dość! Kto by nie miał? Kto by nie chciał uwolnić się od potwora i codziennego cierpienia? Dlatego nie można milczeć! Dzieciaku, chodzisz do szkoły z siniakami, ręką w gipsie, jak Kamil? Na pewno wszyscy pytają, co się stało. Nie wymyślaj z dupy wziętych historyjek tylko powiedz prawdę, jeśli chcesz się uwolnić od tej gehenny! Kobieto, nie daj sobie obijać twarzy, wyzywać się od najgorszych, czy robić sobie innych rzeczy! Tak nie można! Zaczyna się od jednego, drugiego, trzeciego siniaka, zadrapania, potem złamana ręka czy noga, aż dojdzie w końcu do tego, że skończysz jak Kamil! Chcesz tego? Jak nie, to nie milcz! Nie pozwalaj sobie! Ja wiem, że strach, bo potwór zastrasza, bo nikt i tak nie uwierzy, każdy wyśmieje. Strach, że bijący ojciec wyprze się wszystkiego i dziecku nikt nie uwierzy, bo jest dzieckiem. Ale nie można żyć w strachu wiecznie!

Przemoc domowa – gdzie są instytucje, które powinny chronić?

W przypadku Kamila zawiedli nie tylko najbliżsi – ciotka, wuj, starsze rodzeństwo, sąsiedztwo, ale także szkoła, MOPS-y czy sądy, do których trafiały zawiadomienia. Wszyscy wiedzieli, a nikt nie zrobił nic choć rodzina miała dwie niebieskie karty. Jak można było nie zareagować? Jak można było nie wydać decyzji o odebraniu dzieci, kiedy było wiadomo, że w tym domu jest źle? Jeśli nic się nie robi, taki potwór czuje się bezkarny, czuje, że mu wszystko wolno! To dlatego zaczyna się od siniaka, a kończy na kalectwie czy śmierci! Ten chłopiec kilka razy uciekał z domu, w samej piżamie. Chodził do szkoły z ręką w gipsie, siniakami, strupami i nikt ani przez chwilę nie pomyślał, że to przemoc domowa! Choć tyle, że teraz reszta dzieci została odebrana tej porąbanej patologii i jeszcze ma szanse na normalne życie…

Patologia pogania patologię

Ostatnio co chwila słychać o patologicznych rodzinach, rodzicach. O dzieciach z problemami psychicznymi, samobójstwach. Dzieci z problemami najczęściej pochodzą z patologii! Wychowanie w patologii nie uczy niczego. Przez całe życie jest tylko przemoc, więc nie wyrasta się na normalnego człowieka, czego przykładem jest chociażby ten ojczym Kamila. Sam urodził się i wychowywał w patologii, a jak się wychowujesz w patologii to patologią się stajesz, bo Ci się to wydaje normalne. Tak, jak masz w domu, tak wydaje Ci się, że to normalne, że tak wygląda życie.

Ktoś, kto pochodzi z patologii, sam tworzy później następną. Stąd tyle informacji o pijanych rodzicach, dziadkach, o przemocy, o dzieciach lądujących w szpitalu ze śladami pobicia, kiedy rodzice wmawiają, że spadło z łóżka czy roweru. Dlatego dzieciom z patologii, dzieciom z problemami należy jak najszybciej pomagać! Nie można udawać, że się tego nie widzi! Należy pomagać, żeby miały szansę na normalne życie, a nie być ślepym, głuchym! Psychiatria kuleje, szpitale pękają w szwach, do cholery jasnej, co to jest za kraj ja się pytam?! Kraj, w którym nie ma pomocy, a jak ktoś sobie sam nie radzi to należy do gorszego sortu?!

Przemoc słowna to też przemoc

Na koniec chcę jeszcze przypomnieć Wam, że przemoc słowna to także przemoc. Krzyki, wyzwiska, wytykanie błędów, wulgaryzmy, hejt w internecie – to też jest przemoc! Jeśli nawet ktoś nie bije, ale ciągle krzyczy, wyzywa, wymusza wszystko krzykiem, awanturuje się o byle co – to też jest przemoc domowa! Hejt w sieci też jest przemocą, a jest codziennością, z którą i ja się zmagam. Wczoraj zostały przekroczone wszelkie granice. Padłam ofiarą zaplanowanego ataku na instagramowym koncie jednego z ulubionych aktorów. Hejterki potrafiły nastawić nawet jego przeciwko mnie i to ja zostałam przez niego zablokowana. Nic złego nie napisałam, nic nikomu nie zrobiłam, a zostałam zaatakowana i potraktowana jak najgorszy złoczyńca. Za rzekomy spoiler, podczas gdy sama nie wiem więcej niż ze streszczeń, które spoilerami nie są.

Hejterzy wiedzą, jak i gdzie pisać, żeby bardziej dokopać. Nie da się ich przekonać, że konto aktora to nie miejsce na to i żeby pisali na priv, jak coś do mnie mają. Oni muszą napisać publicznie, najlepiej na koncie aktora lub innym publicznym, żebym nie mogła nic usunąć i żeby nastawiać innych przeciwko mnie, bo wszyscy będą mogli przeczytać. Ja jedyne co mogę zrobić to blokować takich, ale ich słowa nie znikną. Wczoraj po raz pierwszy miałam łzy w oczach przez hejt. Bo jestem twarda, ale granice też mam. Nienawidzę takich perfidnych hejterów. I wam też radzę to tępić. Nie można być na to obojętnym! Stop znieczulicy! Trzeba tępić przemoc, każdą. Czy przemoc domowa, czy przemoc słowna, hejt – żadna przemoc nie powinna mieć miejsca! Człowiek człowiekowi powinien być przyjacielem, a nie wilkiem!

________________________________________________

Jeśli podoba Ci się to, co piszę, możesz okazać mi wsparcie w postaci symbolicznej kawy. Doda mi ona energii do dalszej pracy i pozwoli utrzymać blog. Z góry dziękuję! 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to