Nie tylko pisanie, czyli co można robić poza copywritingiem

Pisanie może być wielką pasją i tak jest w moim przypadku. Mimo to nie ograniczam się. Mam pomysły zarówno związane z pisaniem, jak i zupełnie inne. Uważam, że robienie tylko jednej rzeczy w życiu jest ubóstwem. Warto rozwijać swoje pasje (byle bezpieczne), zdobywać nowe umiejętności. Nikt nie przekona się, czy coś potrafi, czy nie, dopóki nie spróbuje. Poza tym czasy są ciężkie i na jedno źródło zarobku trudno liczyć. Nie od dziś wiadomo (i ja też o tym przypominam nie pierwszy raz), że w copywritingu jest teraz kryzys. Dlatego tym bardziej warto zastanowić się, co można robić poza copywritingiem.

Nie stój w miejscu! Musisz mieć alternatywę

Nawet w moim kursie jest lekcja o tym, co można robić oprócz zleceń. Kładę mocny nacisk na to, by zachęcić początkujących copywriterów do szukania źródeł dochodu pasywnego. Na same zlecenia nie można liczyć, a zwłaszcza dziś, w dobie inflacji i sztucznej inteligencji. W najgorszej sytuacji są osoby, które dotąd zajmowały się głównie SEO copywritingiem. Te osoby wręcz muszą teraz szukać innych źródeł dochodu. Jeśli nie robiły tego wcześniej, teraz mają problem. Dlatego warto wiedzieć, co można robić poza copywritingiem. Dotyczy to jednak nie tylko copywriterów. Każdy człowiek, nawet pracujący na etacie, powinien szukać alternatyw, robić coś więcej. Dziś jak nigdy warto postawić na samorozwój, zwłaszcza że internet w tym ogromnie pomaga. Nie chodzi mi tylko o możliwości zarobku, ale także liczne, rozmaite kursy. Warto iść w innym kierunku, odkrywać nowe umiejętności, a nie tkwić w miejscu, bo tak jest komfortowo.

Dzisiejsze czasy są bardzo niestabilne. Nikt nie może być pewny swojej przyszłości. Nikt mający pracę nie może być pewny, że będzie pracował w niej wiele lat i nikt, kto pracuje wiele lat w jednym miejscu nie może być pewien, że będzie tam pracował zawsze. Przekonała się o tym chociażby moja znajoma, która straciła pracę po wielu latach. Nie spodziewała się zwolnienia i teraz ma problem. Niestety trzeba być przezornym zawsze i zawsze być gotowym na zmiany (i kto to mówi – autystka niecierpiąca zmian 😉 ). Wiadomo, że każdy się cieszy, kiedy znajduje pracę, ale nie można od razu stwierdzać, że można przestać szukać, przestać się rozwijać w innych kierunkach. Alternatywa zawsze musi być. Sportowiec musi myśleć cały czas o tym, co będzie robił po zakończeniu kariery i musi mieć na uwadze jej przedwczesny koniec z powodu np. kontuzji. Muzyk czy pisarz tak samo musi mieć alternatywę, bo nigdy nie wie, czy jego twórczość przyniesie zarobki. Pieniądze nie powinny być najważniejsze, ale wiadomo, że bez nich nie da się przeżyć, a ceny tylko rosną.

Pamiętam jakąś influencerkę czy blogerkę, która biadoliła, że nie może stracić tej pracy, bo tylko do tego się nadaje. Tak to jest, jak od tego się zaczyna i tylko na tym kończy, myśląc, że się zarobi kokosy, bo inni zarabiają. Ręce opadają na takich ludzi. Już małe dzieci pytane, kim chcą być jak dorosną, mówią, że chcą być youtuberami, influencerami. Myślą, że to takie hop siup. Później nagle życie weryfikuje plany i marzenia i człowiek budzi się z ręką w nocniku. Ja bardzo długo byłam niezdecydowana, co chcę robić, moje myśli kręciły się koło pisania, dziennikarstwa. Edukacja po mojej myśli nie poszła, ale jak widać to nie znaczy, że marzenia i pasje przestają być możliwe. Jednak na samym pisaniu nie poprzestaję. Oto co można robić poza copywritingiem.

Co można robić poza copywritingiem i pisaniem? Może sklep?

Przechodzimy do najważniejszego. Dotąd (również w kursie) pisałam o tym, że copywriter może też prowadzić blog i na nim zarabiać na różne sposoby, pisać e-booki, stworzyć kurs itd. Jednak to nie jest wszystko. Co można robić poza copywritingiem? Można robić naprawdę wiele rzeczy. Pisanie nie musi nam pochłaniać całego życia. Warto mieć pasje, wykorzystywać swoje zdolności, włączyć kreatywność. Ja np. uwielbiam też robić zdjęcia i to nie takie zwykłe. Uwielbiam fotografować owady, kwiaty z bliska, krajobrazy, widoki, zwierzęta. Ogólnie naturę, a przy tym pozostawiam zdjęcia naturalne, tak, jak są zrobione. Nic nie robię w Photoshopie. Jedyne co czasem poprawiam to jasność czy kontrast. Ogólnie jednak moje zdjęcia są naturalne, bez żadnych filtrów i odzwierciedlają rzeczywistość. Już dawno założyłam konto na stocku, ale tam sprzedaż idzie opornie. Wpadłam więc na pomysł, żeby spróbować dropshippingu. To taki rodzaj sprzedaży, gdzie ja projektuję produkty, ale ich nie przechowuję. Są one przechowywane przez kogoś innego, kto robi zaprojektowany przeze mnie nadruk, a potem wysyła zakup do klienta, który go zamówił.

Taki sklep to bardzo fajna sprawa. Mam już jeden na CupSell, ale tam do wyboru jest mało produktów. Znalazłam jednak jeszcze platformę Selino, gdzie jest o wiele więcej gadżetów do wyboru. Niebawem udostępnię sklep, kiedy dodam tam już więcej produktów. Będzie można kupić gadżety zarówno z moim logo, jak i moimi zdjęciami. A może wpadną mi do głowy jakieś ciekawe napisy albo coś jeszcze innego? Zobaczymy. Na razie można kupować gadżety na CupSell, ale tylko koszulki, kalendarze, kubki czy plakaty. Na Selino będzie zaś można kupić różne rodzaje kalendarzy, puzzle, czapki z daszkiem i wiele innych rzeczy. Nie obiecuję utrzymania obu sklepów. Wszystko będzie zależało od sprzedaży i oczywiście Waszych opinii. Chciałabym, żebyście pamiętali, że nie ja produkuję i wysyłam rzeczy. Ja tylko projektuję, więc nie odpowiadam za ostateczny wygląd gadżetów ani za wysyłkę czy dostawę. W razie czego piszcie do CupSell czy Selino, a nie do mnie. Fajnie by było, gdybyście podsyłali mi zdjęcia i opinie na temat zakupów. Bardzo chciałabym wiedzieć, jak te rzeczy będą wyglądały. Ale będę jeszcze o tym przypominała.

Co można robić poza copywritingiem – inne możliwości

Co można robić poza copywritingiem i pisaniem oprócz sklepu? Można świadczyć też inne usługi. Znasz dobrze obcy język? Możesz oferować usługi tłumaczenia. Znasz się dobrze na Canvie czy innych tego typu programach? Możesz na zamówienie tworzyć grafiki, loga. (à propos logo – podczas pisania tego artykułu napisałam w pewnym momencie „blogo”. Pomyślałam sobie, że logo bloga mogłoby mieć taką swoją unikalną nazwę. :D). Rysujesz, malujesz? Możesz sprzedawać swoje dzieła albo fotografować je i wykorzystać do projektowania gadżetów w sklepie. Możesz tworzyć video dla siebie i zarabiać na YT lub TikToku, jeśli masz ciekawe pomysły albo tworzyć je na zamówienie. Nie zapominaj też, że jako copywriter masz pewną wiedzę o SEO, marketingu i możesz ją poszerzać dalej, a później oferować usługi z tym związane. A może jesteś copywriterem mającym zupełnie inne wykształcenie tak jak ja? Może mógłbyś robić coś związanego z wykształceniem. Ja np. myślę o czymś związanym z moim wykształceniem. Pomysłów mam mnóstwo, tylko doba jest za krótka. 😉 Ale lubię kombinować, wymyślać – bez tego życie byłoby nudne. I Wam też radzę zacząć, żeby nie było płaczu, że nie macie pracy czy zajęcia.

________________________________________________

Utrzymanie bloga też kosztuje. Jeśli więc podoba Ci się to, co piszę, postaw mi symboliczną kawę, która doda mi energii i bardzo pomoże w rozwoju bloga, który jest moją pracą i pasją. Będę Ci bardzo wdzięczna za docenienie i wsparcie. 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to