Koronawirus – Złe zachowanie w czasie kwarantanny
Koronawirus storpedował całkowicie gospodarkę na świecie. Zarówno gospodarkę, jak i nasze życie. Zmuszeni jesteśmy do siedzenia w domu i wychodzenia jak najmniej. Okazuje się chociażby, że można uczyć się i pracować zdalnie (ja tak pracuję i uważam, że to najlepsze, co może być). Jednak nie wszyscy stosuja się do zaleceń i zakazów. Co chwilę słyszę i czytam o bardzo nieodpowiedzialnym zachowaniu wielu ludzi. O co dokładnie chodzi?
Nikt nie zabrania wychodzić, ale…
Od pewnego czasu nic tylko namawianie do siedzenia w domu, bo koronawirus. Najlepiej nie wychodzić. Jednak nie przesadzajmy. Nikt nie zabrania wychodzić z domu, ale trzeba stosować pewne ważne zasady, a mianowicie:
- wychodzimy tylko wtedy, kiedy jest to konieczne (zakupy staramy się robić raz na kilka dni, a nie codziennie itd, wychodzimy z psem, ze śmieciami czy na spacer np.);
- nie wychodzimy w grupach, tylko pojedynczo i z nikim się nie spotykamy;
- unikamy skupisk ludzi, zatłoczonych miejsc, a na spacer najlepiej wybrać się do lasu lub w inne odludne miejsce;
- zachowujemy higienę (nawet do fryzjera, dentysty czy lekarza można iść, ale należy pamiętać o dokładnym myciu dłoni, zmianie odzieży, itp);
- odpuszczamy zakupy ciuchowe, butowe i inne poza spożywczymi, bo to wszystko można zamówić przez internet;
Oczywiście to wszystko wystarczy tylko jeśli nie jesteśmy na kwarantannie. Jeśli mamy podejrzenie choroby albo zdiagnozowany koronawirus, kwarantanna i odizolowanie od innych ludzi to konieczność. Wtedy nie wolno pod żadnym pozorem wychodzić, a o pomoc z zakupami czy wyprowadzeniem psa trzeba poprosić najbliższych lub sąsiadów. Jedzenie można także zamówić przez internet. Tymczasem co chwila słychać o przypadkach łamania kwarantanny. Co gorsza oczywiście z braku odpowiedniej ochrony i ryzyka, które wynika z kontaktu z wieloma ludźmi – pacjentami, narażeni na zarażenie są lekarze. Niestety coraz więcej jest przypadków lekarzy na kwarantannie, którzy przyjmują pacjentów… To jakaś masakra! Kto jak kto, ale lekarze powinni naprawdę być odpowiedzialni! Kolejna nieodpowiedzialność to młodzież i rodzice z małymi dziećmi. Drodzy rodzice – przypominajcie swoim nastoletnim pociechom, że to nie są wakacje i nie pozwalajcie im łazić gdzie chcą i z kim. Tak samo nie targajcie wszędzie ze sobą małych dzieci. Weźcie je na spacer do lasu, a nie na plac zabaw czy do sklepu! Spacery są wręcz wskazane, ale Z MYŚLENIEM!!!
Ucieczki ze szpitalnej kwarantanny – tak roznosi się koronawirus
To już prawdziwa plaga. Kochani, jeśli już znajdujecie się w szpitalnej izolatce na kwarantannie, to cierpliwie tam siedźcie, a nie uciekajcie. Dlaczego niby uciekacie? Wiecie, że w ten sposób zarażacie ludzi naokoło? Wyobraźmy sobie, że jedna osoba zaraża 3, a więc każda z tych 3 zarazi kolejne 3, czyli już 9. Te 9 zaraża po kolejne 3 i mamy kolejne 27, a 27 razy 3 to juz jest 81. To razy 3 to już jest ponad 200!!! Tak rozprzestrzenia się choroba! Śmiem nawet watpić, czy te nakazywane 1,5 m odległości wystarczy… Weźmy dla przykładu dym papierosowy. Zwłaszcza przy wietrze, dym czuć nawet na kilka metrów od palacza. Tak samo roznosi się koronawirus. W tłumie jedna osoba może zarazić nawet kilkadziesiat! Naprawdę myślmy! Wiadomo, że w zamknięciu nie jest przyjemnie i czujemy się jak w areszcie jakimś, ale TAK TRZEBA!!! Jeśli tego nie zrozumiemy i nie przestaniemy tak robić, to ten koszmar się nigdy nie skończy, a sytuacja przybierze rozmiary jak we Włoszech. Chcecie tego?! Chyba nie!!!
Zamykanie lasów – absurd wszech czasów
Dziś media obiegła wiadomość o tym, że zostanie zakazany wstęp do… lasów. To już jest istne wariactwo! Lasy to najbezpieczniejsze miejsce do spacerów, które sa jak najbardziej wskazane! Lepiej, żeby rodzice zabierali dzieci do lasu niż na place zabaw! Tymczasem i lasy chcą zamykać… Jasne! Nie ma innego tak odludnego miejsca, zwłaszcza teraz, kiedy nie ma jeszcze takiej pięknej wiosny i bardzo ciepła, a apogeum wizyt w lesie przypada oczywiście od sierpnia do listopada, bo wtedy sa grzyby. Co jak co, ale teraz już to zabranianie zaczyna zakrawać na paranoję…
Od psa czy kota się nie zarazimy!
To już ostatnia rzecz, do jakiej chcę się dzisiaj odnieść. Muszę, koniecznie, jako miłośniczka zwierząt i osoba, która wiele o nich wie. Psy i koty maja swoje choroby, którymi nie może zarazić się człowiek, a człowiek ma swoje choroby, którymi nie zarazi się od niego pies. Koronawirus to choroba ludzka, więc zwierzę się nim nie zarazi ani go nie przenosi!!! Tymczasem ludzie pamiętając, co działo się w Chinach również zaczęli pozbywać się swoich czworonożnych pupili. To istna głupota! Nawet gdyby pies mógł zarazić, nie zasługuje na śmierć ani porzucenie, bo on nie jest świadomy tego i nie robiłby tego specjalnie, bo tak chce! Nie chcę nikogo straszyć, ale koronawirus utrzymuje się na powierzchniach przez jakiś czas. Do takich powierzchni należy również niestety sierść. Wystarczy jednak na spacerze z pupilem trzymać się z dala od innych ludzi i psów, nie pozwalać obcym ludziom na głaskanie, oraz oczywiście myć ręce po głaskaniu psa. Tyle wystarczy! Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy porzucają albo chcą usypiać swoje zwierzęta, to jest chore!!!
Kochani, rozpisałam się trochę, ale musiałam poruszyć te bardzo ważne kwestie. Stosujmy się do ustalanych zasad, zakazów, nakazów, bo tylko tak możemy zahamować rozprzestrzenianie się tej okropnej choroby! Nie pokonamy jej, ale odpowiednim zachowaniem możemy sprawić, że przestanie się tak panoszyć! Musimy działać, aby jak najmniej osób straciło życie i by unormować sytuację zanim doczekamy się jakichś leków czy szczepionek! Proszę o udostępnianie tego wpisu gdzie się da i z góry dziękuję! Zachęcam także do komentowania! Pozdrawiam Was serdecznie!
P.S. Mam jakiś problem z pisaniem tu jednego z polskich znaków. Jednoczesne kliknięcie alt + a zamiast dać to, co powinno, powoduje zaznaczenie całości wpisu i przeskok strony na sama górę. Jeśli ktoś ma pomysł, jak temu zaradzić, bardzo proszę o pomoc! 🙂
Comments
Beniu
Z tymi lasami Kamila to zależy. Np. u nas w poprzedni weekend to pół Krakowa łaziło po sobie w lesie.
Familymess
Wiadomość o lasach również u mnie wzbudziła wiele frustracji. To jest paranoja. Nic tak nie pomaga w utrzymaniu zdrowia psychicznego jak obcowanie w naturą. Teraz gdy wszyscy przechodzą próbę charakteru i swojej cierpliwości lasy powinny być dla nas dostępne bo to lekarstwo. Tak jak napisałaś wiele ludzi nie radzi sobie ze stresem związanym z izolacją. Teraz będzie jeszcze gorzej. Na szczęście jest wiele lasów których nie zamykają, jednak osoby bez samochodu będą totalnie odcięte od możliwości czerpania z natury.
Pozdrawiam i również zapraszam do siebie: http://familymess.pl
http://familymess.pl
Wiadomość o lasach również u mnie wzbudziła wiele frustracji. To jest paranoja. Każda myśląca osoba nie pakuje się do lasu jeśli widzi że tam jest tłum ludzi, wybiera godziny mniej oblegane. Nic tak nie pomaga w utrzymaniu zdrowia psychicznego jak obcowanie w naturą. Teraz gdy wszyscy przechodzą próbę charakteru i swojej cierpliwości lasy powinny być dla nas dostępne bo to lekarstwo. wiele ludzi nie radzi sobie ze stresem związanym z izolacją. Teraz będzie jeszcze gorzej. Na szczęście jest wiele lasów których nie zamykają, jednak osoby bez samochodu będą totalnie odcięte od możliwości czerpania z natury.
Pozdrawiam i również zapraszam do siebie