Czego powinni uczyć w szkole, ale tego nie robią?

Koniec wakacji, jutro zaczyna się szkoła. Dzieci znów zasiądą w klasowych ławkach i będą uczyły się polskiego, matematyki, angielskiego, historii, przyrody albo biologii, chemii, fizyki, geografii itd. Jednak, mimo zmian w programach nauczania, dzieci wciąż uczą się wielu niepotrzebnych rzeczy, a nie uczą się tego, co najbardziej przydatne w dzisiejszych czasach. Po szkole dzieci wiedzą o pantofelku, amebach, znają funkcje, trygonometrię albo rzeki i jeziora na drugim końcu świata, a nie mają wiedzy o swoim otoczeniu i wiedzy niezbędnej do dorosłego życia. W dodatku rodzice, dla których najważniejsza jest praca, nie uczą dzieci tego, co powinny wynosić z domu. Czego powinni uczyć w szkole, ale tego nie robią?

1. Wykorzystania wiedzy w praktyce

Szkoła to tylko zakuwanie. I to takie, że po wkuciu jednego działu i sprawdzianie dzieciaki zapominają ten materiał, bo muszą uczyć kolejnych rzeczy. Do tego dochodzi wyścig za dobrymi ocenami, który słabsi uczniowie przegrywają. Wielu dlatego, że brakuje im motywacji do nauki. Bo szkoły nie potrafią motywować, a najlepszym sposobem na motywację jest to, czego powinni uczyć w szkole, ale nie uczą, czyli wykorzystanie wiedzy w praktyce. Szkoły powinny nie tylko ładować wiedzę do głów, ale także pokazywać, do czego ta wiedza może się przydać w życiu. Pomijając to, że wiele tej wiedzy, której szkoły uczą, jest zupełnie nieprzydatne i dużo zależy od tego, w jakim kierunku dzieciak później pójdzie. Np. na lekcjach matematyki dzieci powinny uczyć się poprzez zadania, że umiejętność liczenia, znajomość ułamków, procentów czy geometrii przyda im się do planowania budżetu, obliczania podatków, obliczania ilości farby, którą trzeba kupić do pomalowania pokoju albo ilości karmy na miesiąc dla 20 psów w schronisku, kiedy jeden zjada dziennie tyle i tyle. Jeśli dzieci będą świadome, że ta wiedza jest ważna i im będzie kiedyś potrzebna, to chętniej będą się uczyć.

2. Poprawnego pisania i wymowy

Nie chodzi tu o staranność, choć kaligrafia mogłaby wrócić. Zasad ortografii czy pisania przecinków dzieci się uczą, ale to za mało. Widać to po tym, jak piszą dorośli. Błędy interpunkcyjne, językowe, stylistyczne. Dzieci powinny uczyć się więcej, niż podstawowych zasad pisania przecinków oraz uczyć się o imiesłowach, pleonazmach, tautologiach. Powinny mieć pokazywane przykłady błędów popełnianych przez dorosłych, bo wiele jest takich błędów, które na pierwszy rzut oka błędami się nie wydają i dlatego ludzie je popełniają. Nie mniej ważna jest prawidłowa wymowa. Czytanie na głos trudniejszych wierszy czy tekstów pomaga nauczyć się wymowy trudniejszych głosek. Największe powinno być skupienie na „r” oraz na „ż” i „rz”, bo one sprawiają najwięcej problemów w wymowie.

3. Rozpoznawania roślin, zwierząt, owadów żyjących w Polsce i w okolicy

Dzieci powinny wiedzieć jakie rośliny rosną i jakie zwierzęta żyją w Polsce. Powinny umieć rozpoznawać rośliny i odróżniać zioła od chwastów. Powinny umieć rozpoznawać różne zwierzęta, również drobne gryzonie i umieć rozpoznać, jakie zwierzę pogryzło roślinę. Powinny też umieć rozpoznawać owady i wiedzieć, które mogą ukąsić, a które nie, co robić po ukąszeniu kiedy swędzi i które owady są pożyteczne, a które są szkodnikami. Dzieci powinny też umieć rozpoznawać larwy. No i przede wszystkim powinny być uczone o pszczołach jako najważniejszych owadach dla istnienia życia na Ziemi. W ogóle powinny być uczone o tym, od czego zależy życie na Ziemi i po prostu nasze życie. Że życie na Ziemi skończy się, gdy zabraknie wody, tlenu, jedzenia.

4. Opieki nad domowymi zwierzętami

Już dzieci powinny być uczone szacunku i prawidłowej opieki nad zwierzętami. Powinny być uczone zarówno o nierasowych, jak i rasowych zwierzętach. Powinny rozpoznawać rasy i znać potrzeby i specyfikę różnych ras. Powinny wiedzieć, skąd można wziąć zwierzę i dlaczego lepiej adoptować ze schroniska. Powinny uczyć się o prawidłowej opiece, karmieniu, chorobach różnych zwierząt w każdym wieku. Ba, powinny mieć wycieczkę do schroniska dla psów, aby zobaczyć biedne zwierzęta w klatkach i ciężką pracę wolontariuszy.

5. O jedzeniu i źródłach pochodzenia

O ile na wsiach dzieci coś tam wiedzą, o tyle dzieci miastowe pytane, skąd mają jedzenie w domu, odpowiadają zwykle, że mama przynosi ze sklepu. Ale skąd bierze się w sklepie to już nie mają pojęcia. Dlatego powinny się o tym uczyć. O rolnictwie, o tym jak ciężka to praca i jak niewdzięczna, bo pogoda wszystko potrafi zniweczyć. O tym, jak jedzenie jest przygotowywane, zanim trafi do sklepów. Dzieci, zwłaszcza z miast, powinny obowiązkowo mieć wycieczkę do gospodarstwa rolnego oraz piekarni, mleczarni czy innych zakładów przetwórczych. Powinny być uczone tego, skąd biorą się ceny w sklepach i o tym, dlaczego nie wolno marnować jedzenia i jak nie marnować. No i oczywiście o zdrowym odżywianiu, bo już u dzieci nadwaga i otyłość stanowi poważny problem.

6. O substancjach chemicznych w codziennym życiu

Chemia uczy teorii o reakcjach, o pierwiastkach, kwasach, zasadach, alkoholach i innych substancjach. Tymczasem powinna uczyć praktyki. Dzieci powinny wiedzieć, co znajduje się w kosmetykach, środkach czystości, środkach ochrony roślin, nawozach, a także w jedzeniu. Z czego składa się paliwo samochodowe, co jest we wnętrzach baterii, co znajduje się w farbach, impregnatach i innych substancjach i zaprawach stosowanych do budowy domu.

7. O bezpieczeństwie i zdrowiu

Dzieci powinny uczyć się, jak zadbać o swoje bezpieczeństwo i innych. Powinny być uczone, jak nie stwarzać zagrożenia i jak zachować się w różnych sytuacjach zagrożenia. Powinny być uczone pierwszej pomocy i podstaw samoobrony. Powinny być uczone o bezpiecznym poruszaniu się poza domem – pieszo, na rowerze, na hulajnodze, rolkach, deskorolce. Powinny być uczone o podstawowych chorobach i problemach zdrowotnych i o tym, jak im zapobiegać i kiedy trzeba iść do lekarza. Powinny być uczone o lekach, o tym, że nie każdy może zażywać każdy lek i że środki przeciwbólowe czy suplementy mogą być niezdrowe. Powinny też być uczone o seksualności, o tym, czym może skończyć się seks (ciąża, choroby weneryczne), jak się zabezpieczać. Powinny także uczyć się o różnorodności ludzi, o tym, dlaczego różnimy się wyglądem, co ma wpływ na wygląd, a co nie, o tym, że otyłość jest straszna i o niepełnosprawnościach, autyzmie, ADHD.

8. O przepisach prawa

Dzieci powinny być uczone o tym, co jest legalne, a co nie i jakie kary grożą za wykroczenia i przestępstwa. Powinny wiedzieć, jakie mają prawa, a w liceum poznać przepisy z kodeksu pracy czy kodeksu drogowego. W szkołach średnich powinno być przygotowanie do dorosłości, do pracy, do prowadzenia firmy, do kursu na prawo jazdy i prowadzenia samochodu. Nauka tworzenia CV, przygotowania do rozmów kwalifikacyjnych, obliczania dochodów, podatków, składek, wypełniania PIT-ów i innych ważnych dokumentów. Powinny mieć spotkania z policjantami, prawnikami, adwokatami, prokuratorami, a nawet mieć wycieczkę do sądu na rozprawę, aby wiedzieć jak wygląda praca w zawodach prawniczych.

9. O różnych zawodach

Masa dzieciaków ma problem z wyborem dalszej drogi. Nie potrafią zdecydować, kim chcą zostać. Ponadto potrafią wyśmiewać rówieśników za to, że mają matkę sprzątaczkę, czy ojca śmieciarza. Dorośli także często nie potrafią szanować każdej pracy. Dzieci powinny być uczone, że żadna praca nie hańbi, jeśli jest uczciwa i powinny poznać różne zawody i przekonać się, że każda praca jest ciężka i wymagająca. Albo rodzice powinni organizować wizyty w swoich miejscach pracy, albo szkoła powinna organizować wizyty w różnych miejscach. Przede wszystkim dzieciaki powinny mieć wizytę w szpitalu, by zobaczyć pracę pielęgniarek i lekarzy oraz pacjentów z różnymi problemami, nierzadko na własne życzenie. Powinny mieć wizytę w domu opieki, aby nie przyszło im nigdy do głowy oddawać tam dziadków czy rodziców. Powinny mieć wizyty w sklepach, ale od drugiej strony – nie jako klientów, ale pracowników, by móc postawić się na ich miejscu, wizyty w restauracjach, by zobaczyć pracę kelnerów i kucharzy, wizytę w punkcie odbioru odpadów, recyklingu, utylizacji, w lecznicy weterynaryjnej. Powinny też mieć wycieczkę do teatru na spektakl i na spotkanie z aktorami i osobami pracującymi w teatrze.

10. Używania języka obcego w praktyce

Uczenie angielskiego skupia się głównie na przygotowaniu do egzaminów po podstawówce i maturalnych. Dodatkowo język, którego uczą się dzieci w szkołach jest sztywny, oficjalny. Przez to dzieci nie znają języka w codziennej, luźniejszej wersji. Nie znają potocznych zwrotów, nie wiedzą, co to idiomy. Nauka języka powinna obejmować przydatne wyrażenia, dialogi między sobą, wymowę, ćwiczenia ze słuchu, a także spotkania i rozmowy z native speakerami. A przede wszystkim dzieci powinny poznać wszystkie wyrażenia przydatne podczas podróży. No i w przypadku angielskiego dzieciaki powinny poznać różnice między angielskim amerykańskim, a brytyjskim, bo obecnie niby znamy angielski, a jak przyjdzie co do czego, to z anglikiem nie możemy się dogadać.

11. Podróżowania

Częścią lekcji geografii powinna być nauka o podróżowaniu, zarówno po Polsce, jak i za granicą. Jakie miejsca warto odwiedzić, jakie są objęte ochroną, jakich miejsc unikać, co zrobić ze zwierzakiem na czas wakacji, jak przygotować się do wyjazdu, jak zabezpieczyć dom, jak wygląda lot samolotem (od kupna biletu, przez odprawę, po sam lot) i jakie perturbacje mogą się pojawić. Powinny też być uczone o biurach podróży, ich zaletach i wadach.

12. Ruchu i sportu

WF jest jedną z najbardziej krytykowanych i nienawidzonych lekcji. Coraz więcej dzieci ma zwolnienie z WF. Dzieje się tak dlatego, że nauczyciele albo rzucają piłkę – macie i grajcie, albo z kolei przykładają aż za bardzo wagę do ćwiczeń oraz ocen i oceniają w nieprawidłowy sposób, porównując wyniki wszystkich dzieci do wyników najlepszych. WF często jest lekcją, podczas której dochodzi do aktów dyskryminacji i przemocy wobec słabszych. Wybieranie na końcu do drużyny, wyśmiewanie, niepodawanie piłki, unikanie łączenia się w parę ze słabszą osobą, a nawet celowe uderzanie piłką, kopnięcie, bo zwykle zostaje to uznane za zdarzenie przypadkowe w ferworze gry. Tak nie powinno to wyglądać. Na WF dzieci powinny poznać różne dyscypliny sportu i ich zasady (przynajmniej dyscypliny olimpijskie), powinny mieć wycieczki na obiekty sportowe (stadion piłkarski, hala sportowa, stadion lekkoatletyczny, kort tenisowy, lodowisko, basen itp.). Powinny także poznać rodzaje codziennej aktywności (bieg, rower, joga, zumba, taniec) oraz nauczyć się trenować (poznać wszystkie najważniejsze mięśnie i ćwiczenia na ich trenowanie).

13. Wszystkiego o nowych technologiach, internecie, AI

Dzieci powinny uczyć się o nowych technologiach, o tym dlaczego nie powinny siedzieć całymi dniami z telefonem, o uzależnieniu od telefonu i internetu. Powinny być uczone o niebezpieczeństwach w internecie, na co uważać, jak nie dać się oszukać, skąd ściągać programy, filmy czy muzykę oraz o tym, jak internet może spustoszyć nam konto. Powinny być uczone też o hejcie oraz o AI i zagrożeniach z nią związanych.

14. O ekologii, odnawialnych źródłach energii, oszczędzaniu

Dzieci powinny być uczone ekologicznego życia. Powinny uczyć się o energii wiatru, wody, słońca, o różnicach między panelami słonecznymi a fotowoltaiką oraz o oszczędzaniu wody, prądu i dlaczego trzeba je oszczędzać. Powinny być też uczone o segregacji odpadów, o tym, że nie wolno zaśmiecać środowiska, wyrzucać śmieci do lasów i wycinać drzew. Powinny być uczone o tym, o ile wyższa jest temperatura w miejscu zabetonowanym, niż w miejscu zielonym. O tym, że drzewa to nie tylko drewno, meble i papier czy owoce i cień, ale dom dla ptaków, wiewiórek, owadów oraz ochrona przed upałem, powodzią i suszą. I o tym, że skoro usuwamy tereny zielone pod budowy, to dzikie zwierzęta podchodzą nam pod domy.

15. O pieniądzach

Dzieci powinny być uczone o pieniądzach, o tym, że biorą się z pracy, o tym, jak planować budżet i przeżyć za nawet małe pieniądze. O tym, jakie wydatki są najważniejsze, a co jest zachcianką. O tym, jak oszczędzać i dlaczego wszystko coraz więcej kosztuje i skąd biorą się ceny. Ponadto dzieci powinny być uczone o podstawowych chwytach marketingowych, na które dajemy się nabrać i wydajemy pieniądze niezależnie, czy potrzebujemy danej rzeczy. Oraz o tym, ile pieniędzy potrafi nam „zjeść” internet czy aplikacje w telefonie i dlaczego.

16. O tym, jak sobie radzić w różnych sytuacjach i jak zrobić coś samemu

Nie brakuje dorosłych, którzy uważają, że do szkół powinno wrócić PRL-owskie ZPT. Coraz więcej dzieci jest niesamodzielnych lub zbyt mało jak na swój wiek. Dzieci powinny być uczone o tym, że powinny zawsze pamiętać lub mieć gdzieś przy sobie zapisane swoje nazwisko i rodziców, adres, numery telefonów rodziców oraz numery alarmowe. Powinny być uczone o tym, jak poradzić sobie w elektrycznym domu bez prądu w razie awarii. Powinny być uczone, jak poradzić sobie poza domem w czasie burzy czy kiedy się zgubią. Powinny też być uczone samodzielnego robienia różnych rzeczy, np. przyszycia guzika, zszycia dziury na ubraniu, przygotowania sobie jedzenia, właściwej higieny, majsterkowania (np. budowa karmnika, domku dla owadów, budy dla psa, budki dla ptaków), uprawy roślin (sianie, sadzenie w doniczkach i pielęgnowanie).

O ile ciekawsza i fajniejsza byłaby szkoła, gdyby uczyła tego, co tu opisałam. To chyba wszystko, czego powinni uczyć w szkole, ale tego nie robią. To jest wiedza, jaką współczesne dzieciaki powinny posiadać koniecznie! Na szczęście chociaż ktoś wpadł na pomysł wprowadzenia edukacji zdrowotnej. Szkoda tylko, że jako dodatkowego przedmiotu, bo powinna być obowiązkowa dla każdego, bez wyjątku. W programie tego przedmiotu jest wszystko, czego powinny dzieci uczyć się w szkole o zdrowiu i bezpieczeństwie. Ale zobaczymy jak to będzie wyglądało w praktyce.