Internet od lat 90. rozwijał się w zastraszającym tempie i robi to nadal. Dziś można już zrobić przez internet niemal wszystko, włącznie z opłatami, załatwianiem spraw urzędowych, zarabianiem i oczywiście zakupami. O tym właśnie w dzisiejszym wpisie. Zanim jednak przejdę do tematu, nie mogę nie wspomnieć, jako Polka, o tym, co działo się kilka dni temu. W niedzielę obchodziliśmy rocznicę odzyskania niepodległości. 11 listopada niby jak zawsze, ale jednak nie… Tegoroczny Dzień Niepodległości był wyjątkowy, bo była to rocznica setna. Z tej okazji odbywały się liczne uroczystości, w tym śpiewanie polskich piosenek na Rynku w Krakowie (na którym chciałam być, ale mi się niestety nie udało) oraz marsz w Warszawie. Oglądałam transmisje z zapartym tchem. Morze ludzi, biało-czerwonych flag i… obcokrajowcy z polskimi flagami! Tak! Ze swoimi też byli (mignęła mi chociażby węgierska na ekranie), ale wielu z nich miało polskie! Coś pięknego, fantastycznego! Świętował z nami cały świat, bo również podświetlone zostały największe zabytki i budynki w wielu krajach. Bardzo to miłe!  A teraz do brzegu. Po 11 listopada, jak co roku, zaczęło się szaleństwo Bożonarodzeniowe. Oczywiście o Świętach jeszcze nie myślimy, ale sklepy i firmy już nas bombardują reklamami, bo wiedzą, że za chwilę zaczniemy biegać za prezentami na Mikołajki, które będziemy kupować głównie online. Jakie są zalety i wady zakupów internetowych? Jakich produktów w ogóle nie warto kupować, a do jakich podchodzić ze szczególną ostrożnością?

Zakupy przez internet – zalety i wady

Zakupy internetowe mają zarówno wiele zalet, jak i wad. Największą ich zaletą jest niewątpliwie wygoda, która przejawia się w wielu aspektach:
  • zakupy robi się szybko i bez wychodzenia z domu, o każdej porze;
  • nie trzeba denerwować się o miejsce parkingowe pod sklepem;
  • nie trzeba stać w kolejkach do kas;
  • nie trzeba łazić po kilku czy kilkunastu sklepach, by znaleźć to, czego się szuka lub porównać ceny czy znaleźć promocje;
  • nie ma nerwów o to, że kasjerka nie ma wydać;
Można powiedzieć, że zakupy internetowe to mniej czasu, stresu i nerwów. Można szybko zajrzeć do kilku internetowych sklepów, porównać produkty różnych producentów i ceny bez chodzenia do kilkunastu sklepów. Łatwo i szybko także dokonuje się płatności – przelewem lub kartą, a także z portfeli internetowych typu np. PayPal. Dziś nawet nie trzeba komputera, bo zakupy, jak i płatności można zrobić również na telefonach.
Niewątpliwie plusem internetowych zakupów jest to, że można je zrobić o każdej porze dnia i nocy, a nie tylko wtedy, kiedy sklepy są czynne. Ponadto ich zaletą, dla osób, które już muszą robić zakupy w niedziele, jest możliwość zrobienia zakupów również w niedziele niehandlowe. No i kolejna rzecz – nie trzeba dźwigać siat z zakupami, ciężkich urządzeń itp., bo zostaną one dostarczone.
Jeśli zaś chodzi o wady, tych jest trochę więcej, ale wygoda jaką daje robienie zakupów przez internet, przyćmiewa wszystkie. Jakie to wady? Mianowicie:
  • dodatkowa opłata za dostawę i przymus czekania nawet kilka – kilkanaście dni – podczas gdy w normalnym sklepie płacimy tylko cenę towaru i bierzemy zakupy od razu do domu;
  • kupowanie „w ciemno” – nie możemy dotknąć, obejrzeć produktu, co jest ogromnym minusem, jeśli chodzi o niektóre grupy produktów (czytaj dalej), ale na szczęście można nietrafione produkty odesłać i otrzymać nowe lub odzyskać pieniądze;
  • płatność kartą – z jednej strony jest zaletą, bo nie trzeba się logować na konto bankowe (wystarczy wpisać dane karty i tyle), jednak jest to duża wada w przypadku utraty karty. Złodziej do woli może robić zakupy w internecie płacąc naszą kartą (będę o tym kiedyś pisała);
  • problemy z dostawą – o tym pisałam w osobnym artykule o dostawie i zachęcam do poczytania. Chodzi o takie rzeczy, jak brak miejsca w paczkomacie, kurierzy, którzy nie potrafią poczekać na otwarcie drzwi czy możliwość uszkodzenia przesyłki w transporcie;
  • pole do popisu dla oszustów – to, że nie możemy obejrzeć fizycznie produktu i nie mamy fizycznego kontaktu ze sprzedającym sprawia, że bardzo łatwo jest nas oszukać;
  • problemy sprzętowe/internetowe – brak internetu, awaria sprzętu, to się zdarza wcale nierzadko, a wtedy nie da się zrobić zakupów przez internet;

Jak nie dać się oszukać?

Jak wyżej wspomniałam, brak możliwości obejrzenia produktu i kontaktu ze sprzedającym sprzyja oszustwom, których jest niemało. Co można zrobić, by nie dać się nabrać? Na co uważać? Otóż należy zwracać uwagę na:
  • opisy – niedokładność w opisach, ukrywanie wad produktów lub ważnych informacji to częste zjawiska, więc opisy trzeba dokładnie czytać i wiedzieć jakie informacje na temat danego produktu powinny być podane;
  • ceny – zarówno zbyt wysoka, jak i zbyt niska cena powinna wzbudzać podejrzenia. Zbyt wysoka może oznaczać, że ktoś chce dodatkowo zarobić zawyżając ją, a zbyt niska z kolei może oznaczać, że produkt jest wadliwy, o czym nie wspomniano w jego opisie;
  • obecność zdjęć – brak zdjęcia również powinien wzbudzić podejrzenia. Zdjęcie to obok opisu najważniejsza rzecz w internetowej sprzedaży;
  • opcje dostawy – unikajmy zakupu produktów, gdzie jedyną opcją dostawy jest zwykła przesyłka pocztowa lub zwykła paczka, bo naczekamy się z miesiąc albo i dłużej. Wybierajmy opcje jak najszybsze – przesyłka polecona priorytetowa czy paczkomat. Koszt będzie wyższy, ale dostaniemy zakup szybciej;
  • kontakt – brak danych kontaktowych również powinien odepchnąć nas od sprzedającego, bo w przypadku pytań o jakieś szczegóły brakujące w opisie, nie ma jak ich zadać. Tak samo powinien wzbudzić nasze podejrzenia niespodziewany kontakt ze strony sklepu czy firmy kurierskiej. Phishing to najpopularniejszy sposób oszukiwania, którego ofiarami padają zarówno sklepy czy firmy, jak i klienci. Jeśli np. dostajesz mail czy sms, że musisz dopłacić, by otrzymać paczkę, pamiętaj o tym, że jeśli faktycznie coś zamawiałeś, to za dostawę zapłaciłeś od razu i nikt nie ma prawa domagać się dodatkowych opłat.

Ponadto trzeba koniecznie wiedzieć jakich produktów kupowania przez internet należy unikać i do jakich produktów podchodzić z ostrożnością.

Produkty, których kupowania najlepiej unikać

Jest kilka grup produktów, których kupowania warto unikać lub należy zachować ostrożność i rozsądek zanim się je kupi. Jakie to produkty?

1. Produkty spożywcze

W przypadku takich produktów ważne jest, by czytać dokładnie ich etykiety i opakowania. W internecie nie zawsze jest możliwość zapoznania się ze składem, bilansem składników pokarmowych w produkcie czy w końcu z datą ważności, a to jest najważniejsze. Do tego przesyłki często nie są dobrze traktowane – są przerzucane, ciskane jak popadło, co może spowodować, że otrzymamy produkty pokruszone czy uszkodzone. No i w końcu długi czas dostawy może spowodować, że produkt dotrze do nas nieświeży i niezdatny do spożycia. Można ewentualnie zamawiać suche produkty, takie jak makaron, ryż, nasiona, przyprawy, herbata czy kawa. Unikajmy zaś zamawiania owoców, warzyw, nabiału, jajek, czy mięs i wędlin.

2. Ubrania i buty

Jeśli chodzi o ubrania i buty, to każdy musi dobierać je sobie indywidualnie. Sam rozmiar nie wystarczy. Różne są rozmiarówki w różnych krajach, to raz. Dwa, nie każde ubranie w danym rozmiarze będzie pasowało do każdej figury. Nie raz widziałam artykuły w internecie ze zdjęciami oburzonych kobiet, które kupiły ciuchy przez internet i okazały się one kompletnie niepasujące do ich figury. Napatrzy się niska, płaska grubaska najpierw i nazachwyca nad zdjęciem ubrania na modelce, która jest wysoka, cycata i szczupła, a do tego ustawiona w odpowiedniej pozie, a potem problem. Do tego ubranie jest odpowiednio przygotowane, a zdjęcie jest robione na odpowiednim tle, w odpowiednim świetle i perspektywie, a następnie jeszcze poddawane obróbce w Photoshopie. Napatrzy się i kupi zachwycona, a później płacz, bo na niej tak dobrze nie leży, jest za ciasne, za długie… Zamawiajmy (ja w sumie nawet lepiej trafiam online niż w sklepach stacjonarnych, a bardzo trudno mi znaleźć coś na siebie), ale róbmy to z głową, zdając sobie sprawę, że produkt może wyglądać i leżeć na nas inaczej niż na zdjęciach. Pamiętajmy też o możliwości odesłania, zamiast narzekać.

3. Produkty kruche

Nie chodzi tylko o ciastka, ale też wszelkie produkty szklane, porcelanowe, które łatwo mogą ulec uszkodzeniu i rozbiciu. Już wspominałam, że pracownicy sklepów internetowych i firm kurierskich to często lenie, rzucający paczkami od niechcenia. To się naprawdę może źle skończyć dla kruchego produktu, a nie jest łatwo odzyskać pieniądze za rzecz uszkodzoną w transporcie. Raz, że kurier musi sporządzić protokół dostawy, a nie ma zwykle ochoty czekać aż dokładnie obejrzymy zakup, to dwa, sklep ma prawo zatrzymać pieniądze za zakup, jeśli zniszczenie nie nastąpiło z jego winy, a firma kurierska pieniędzy nie zwróci, jeśli nie będzie protokołu dostawy od kuriera.

4. AGD i Elektronika

Kusi to, że zostaną dostarczone do domu, ale… no właśnie. To duże i drogie sprzęty, a dostawa jeszcze podwyższy cenę. Ponadto właśnie przy takich produktach można łatwo się naciąć z powodu braku niektórych ważnych informacji, zwłaszcza o wadach produktów przy zaniżonych cenach itd. Dlatego należy zachować szczególną ostrożność kupując takie rzeczy przez internet, dobrze czytać wszystkie opisy, zwrócić uwagę na długość okresu gwarancji oraz jakie szkody obejmuje i dobrać dodatkowe usługi z głową. Warto pomyśleć o dodatkowym ubezpieczeniu, które pozwoli uniknąć kłopotów w razie szkody nieobjętej gwarancją. Ponadto po otrzymaniu zakupu należy pamiętać o tym, by nie wyrzucać opakowania ani żadnych otrzymanych wraz  z nim dokumentów. W razie konieczności zwrotu lub naprawy gwarancyjnej wszystko będzie potrzebne.

5. Samochody

Tu dopiero jest pole do popisu, jeśli chodzi o wciskanie kitu. Na tani samochód poleci każdy, ale nie każdy wie, że tani oznacza nie tylko używany, ale również:
  • z wadą lub awarią do naprawy co spowoduje, że koszty zakupu będą większe, bo jeszcze za naprawę trzeba bulić;
  • z uszczerbkami kosmetycznymi – rysy, korozja;
  • powypadkowy, klepany byle nic nie było widać;
  • bardzo stary, co może skończyć się jeżdżeniem głównie do mechanika;
  • nieaktualne ubezpieczenia, przegląd itd. – kolejne dodatkowe opłaty po zakupie;
  • nielegalne pochodzenie – auto może być kradzione lub właściciel może być przestępcą. Warto pamiętać o nowych zasadach konfiskaty prewencyjnej. Teraz organy ścigania mogą skonfiskować elementy majątku przestępcy, który np. wyłudził od kogoś pieniądze, które nawet zdążył już sprzedać, bo konfiskatą objęty jest majątek będący własnością przestępcy w ciągu 5 ostatnich lat. Można więc po takim zakupie spotkać się z niemiłą niespodzianką i nieważne jest nawet to, że nie wiedzieliśmy, że kupujemy od przestępcy, bo się przecież tym nie chwali. To my musimy udowodnić legalność nabycia auta, bo inaczej je stracimy i nawet nie odzyskamy pieniędzy.
Auta nie można kupić ot tak przez internet. Należy zwracać uwagę czy sprzedający podaje jakieś namiary na siebie i pytać, pytać, jeszcze raz pytać, ciągnąć za język aż wszystko wyśpiewa paluszkami na klawiaturze albo do telefonu. No i oczywiście najpierw umówienie się na spotkanie, próbna jazda i dopiero można myśleć o zakupie, zwłaszcza auta używanego.
Zakupy przez internet mają swoje zalety, dlatego są bardzo popularne, jednak nie da się ukryć ich poważnych wad i należy podchodzić do nich z rozsądkiem. Świetnym pomysłem na zakupy w internecie jest Ceneo.pl, które jest przede wszystkim porównywarką i można tu zobaczyć produkty z wielu sklepów i porównać ceny, co czyni zakupy internetowe naprawdę wygodnymi. Jeśli chodzi o Ceneo, to warto tu szukać nawet prezentów na Święta. O prezentach będę jeszcze pisała bliżej Świąt, a tymczasem już polecam parę rzeczy – np. telefony. TUTAJTUTAJ i TUTAJ sporo ciekawych propozycji! A że Mikołajki za pasem i wiele osób szuka dla dzieci gier i zabawek – proszę, również parę propozycji tu: KLIKNIJ i tu też: KLIKNIJ.