Dziś startuję z nowym cyklem wpisów kulinarnych – „W kuchni KamiX”. Pisałam już kiedyś, że uwielbiam gotować, pichcić, pitrasić, piec, więc i tym się podzielę. Pojawią się różne informacje, porady, może przepisy. Na początek o zielonych warzywach. Szpinak i brokuł to absolutni królowie w mojej kuchni. Można z nich robić cuda! Są przepyszne i zdrowe. Tylko małe ostrzeżenie – nie dostańcie zawału następnego dnia, po najedzeniu się którymś z nich, w toalecie. Zielona kupa to po nich normalka. 😉
Szpinak – Gdybym zapytała grupę osób, kto go lubi to raczej lasu rąk bym nie zobaczyła. To znienawidzona, zwłaszcza przez dzieci roślina. A szkoda! Szkoda, bo jest przepyszny, tylko trzeba wykroczyć trochę poza totalny kuchenny laicyzm i wiedzieć nie tylko jak go przyrządzić, by był smaczny, a i zdrowy, bo jak zaczniecie go wcinać z żółtym serkiem to ogrom wapnia z sera zareaguje z kwasem szczawiowym ze szpinaku i utworzą się sole tego kwasu, szczawiany wapnia, przez co organizm nie będzie mógł wchłaniać już wapnia i ten zacznie odkładać się w naszych nerkach – piasek, a w najgorszym wypadku kamienie gotowe! Musicie wiedzieć, że jest jedno warzywo, dzięki któremu szpinak staje się przepyszny. Szpinak i owo warzywo są jak papużki nierozłączki. Nie wolno o nim nigdy zapomnieć, bo wtedy danie będzie nie do zjedzenia i już sam zapach nas odrzuci. Mowa oczywiście o czosnku. Dużo czosnku, to jest podstawa każdego dania ze szpinakiem. No, może nie każdego. Tylko tych, w których szpinak jemy bezpośrednio – np. pierogi z nadzieniem szpinakowym, makaron z kurczakiem i szpinakiem, czy ze szpinakiem i serem topionym lub pleśniowym, jak kto lubi. Ja na przykład serów pleśniowych nie cierpię, łeee. Jednak tak jak wspomniałam zarówno z brokułu jak i szpinaku można robić cuda! Dodaj szpinak do jakiegokolwiek ciasta, a zrobi się zielone! Nie bój się, szpinak tylko barwi ciasto, nie zmienia jego smaku. Nie masz pomysłu na obiad, a masz w domu blender? Jazda do sklepu po szpinak! Wszystko jedno czy świeży czy mrożony. Pora na zupę krem! Masz dość zwykłych kotletów? Połóż na mięso szpinak, przyrządzony wcześniej z czosnkiem. Wtedy możesz położyć na to plaster żółtego sera. Pycha! Urozmaić szpinakiem zapiekankę. Świeży szpinak można też dodawać do sałatek, ale lepiej jednak jeść go po obróbce termicznej. Świeży szpinak jest nieco ciężkostrawny. Radzę spróbować i przekonać się do szpinaku osobom mającym problem ze zbyt małą ilością żelaza w organizmie, bo jest jednym z głównych jego źródeł roślinnych!
Brokuł – Pod względem zastosowania szpinak go przebija tym, że można go stosować jako naturalny barwnik do ciast na pierogi czy naleśniki, ale poza tym z brokułu też można robić cuda najróżniejsze. Zacznijmy od tego, że to bliski kuzyn kalafiora i kapusty. Nawet nazywa się go kapustą szparagową, ale dla mnie szparagowa to jest fasolka, też pyszny letni rarytas. Dla mnie to brokuł i tyle. I nie trzeba być nawet kuchennym omnibusem, by przyrządzić brokuł. Trzeba tylko znać takie pojęcie jak blanszowanie. To sposób szybkiego przyrządzania wszelkich warzyw, stworzony po to, by zachować jak najwięcej składników odżywczych w warzywach. Wystarczy zagotować wodę i wrzucić różyczki brokułu do wrzątku na góra 3 minuty. Potem trzeba przełożyć na 1-2 minuty do lodowatej wody, nawet z kawałkami lodu. To akurat po to, by zatrzymać szybko proces gotowania – tak zwane dogotowywanie i zaoszczędzić w ten sposób składniki odżywcze. Brokuł zawiera wiele witamin, ale przede wszystkim mnóstwo błonnika. Można go podawać ze wszystkim – z ziemniakami, makaronem (tak jak szpinak) czy kaszą, no i z każdym mięsem czy rybą. Idealny do sałatek czy zapiekanek. No i wprost idealny na pyszną zupę krem, ale o tym niesamowitym rarytasie kiedy indziej. Zwykłą zupę brokułową też można zrobić – po prostu nie miksować na krem. Moje ulubione danie z brokułu oprócz kremu to kasza (jakakolwiek) z brokułem i kurczakiem. Brzmi banalnie, co? A jakie pyszne, zdrowe i pożywne źródło błonnika. Kasze… Jezu jak ja je kocham… królowe moje. O nich też innym razem. Sałatki można z brokułem robić najróżniejsze. Przyjaciółka mnie kiedyś poczęstowała pyszną sałatką z brokułu, papryki, kurczaka i prażonego słonecznika z rukolą. Najbardziej jednak lubię prostą sałatkę z brokułu, sera feta i oczywiście słonecznika z dipem czosnkowym. Poniżej zdjęcia tej właśnie sałatki i pysznego makaronu z kurczakiem i szpinakiem. Mmmm!
brokuł
szpinak